Witajcie...

Hi, I'm Swan... Może po Polsku... Jestem Swan (czyt. z angielskim akcentem)... To może Wam różnie się kojarzyć. Czy jestem dziewczyną, chłopakiem, kobietą czy mężczyzną, zadecydujcie sami. Może się zdarzyć, że pomylę się, w końcu jestem tylko człowiekiem, a wtedy dowiecie się o mojej płci lub wieku... Po prostu muszę uważać na zwroty w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Bo jeśli napiszę 'miałem', dowiecie się, że jestem NIM, a jeśli wystukam 'miałam', to oznacza NIĄ... A źle byłoby, gdyby się wydało...

 W swoim nędznym życiu miał_m wiele blogów... Zaczynał_m od tych najtańszych (brak kasy i komóry), ale nigdzie nie mogł_m się zaklimatyzować...  Nigdzie. Ani na blogu, ani w realnym świecie... Realnym? Czymże jest realny świat wobec tego, co tu się dzieje... Pewnie powiecie: "To jak_ś zwariowan_  fan(ka) Matrix'a". Powiem tak: "Owszem, z wielkim napięciem prześledził_m wszystkie częś ci tej fascynującej trylogii... I może właśnie ten film otworzył mi oczy."

 Tak więc możecie przypuszczać, że lubię filny sf. Nie, nie lubię... Matrix to jedyny wyjątek w moich upodobaniach. Do kin chodzę rzadka, mniej więcej jakieś 2 - 3 razy do roku. Lubię ksiązki. Nie oceniajcie pochopnie... Lubię TYLKO DOBRE książki... Innych bzdur nie czytam... Trochę za dużo o sobie zdradził_m, ale cóż takie jest życie...

 Myślę, że to jednak powinniście wiedzieć: LUBIĘ KOMPUTERY. To może nie jest niezwykłe stwierdzenie, ale ja nie wykorzystuję komputera do pisania bloga, albo do grania w jakieś kretyńskie gierki... Powinniście się domyślić... I nie myślcie, że to po obejrzeniu Matrix'a...  Po prostu to się ciągnie od czasu, kiedy po raz pierwszy moję ręce dotknęły klawiatury szkolnego komputera z DOS-em, jako jednym z najtańszych, ale i najlepszych oprogramowań... Po raz pierwszy, kiedy wpisując pierwsze polecenie, jakim było 'dir', poczuł_m władzę nad tym urządzeniem. Od tego czasu, to urządzenie stało się czymś innym - moimi oczami, uszami, ustami, całym ciałem... Mimo tego, że na mój rozkaz komputer  tylko"przedstawił się". Ale wtedy zrozumiał_m, jak będzie wyglądało moje życie... Wiedział_m. I nie pomylił_m się, ale cały czas zmierzam do jednego celu... Wiem jednak, że uda mi się... Bo wiedzia_m to zawsze... Wierzył_m w to zawsze... I tak zawsze będzie...

Jeżeli chcecie, możecie kierować do mnie pytania. Nie będę kłamał(a), nie pozostawię też żadnego bez odpowiedzi. Pytajcie o co chcecie, możecie to zrobić w komentach, xiędze goździkoof, przez Gadulca-Gadulca lub pocztą elektroniczną...

 Pozdrawiam, Swan